Mam przeczucie, że
wybory w naszej Gminie wcale nie skończą się 30 listopada.
Waldemar Kwiatkowski złożył protest wyborczy i zawiadomienie do
prokuratury w sprawie korupcji wyborczej. Myślę, że to wcale nie
koniec, bo podobno wciąż napływają coraz bardziej szokujące
informacje i nagrania. Przykład innych miejscowości wskazuje, że
jak już tego typu sprawy wyjdą na jaw, to wszystko idzie jak po
sznurku od jednej osoby do drugiej, coraz wyżej i wyżej.
Nie będę się zajmował
tym, kto kupował głosy. To będzie, mam nadzieję, temat do
rozważań dla odpowiednich instytucji, które zapewnią nam w końcu
katharsis, czyli mówiąc bardziej potocznie, oczyszczenie.