Finanse w gminie – mamy problem?

Jeszcze do niedawna w urzędzie panował optymizm. Radni ochoczo godzili się na zaproponowane przez burmistrza inwestycje, a burmistrz przychylał się do pomysłów radnych, jak na przykład oświetlenie niebezpiecznych skrzyżowań na obwodnicy.

W ostatnich tygodniach już tak fajnie nie było. Zaczęto narzekać, że za dużo płacimy za oświetlenie ulic i powinniśmy brać przykład choćby z Czeskiej Wsi, gdzie światło gasi się o północy. Pojawiły się też pomysły na oszczędności w oświacie – przebąkuje się np. o połączeniu przedszkola i szkoły w Kopicach w zespół szkolno-przedszkolny (jednego dyrektora mniej) i likwidacji gimnazjum w Jędrzejowie.

Na ostatniej sesji rady już wprost mówiło się o wstrzymaniu lub nawet zaniechaniu niektórych inwestycji. Nie będzie więc latarni na skrzyżowaniach z obwodnicą (koszt ok 80 tys), modernizacji boiska przy ul. Ogrodowej, OPS będzie dalej rządził w ratuszu, na razie nie będzie domu opieki dziennej, w innej planowanej inwestycji np. zaistniała konieczność zrobienia nowej ,czy też dodatkowej dokumentacji i przez to się wszystko odwlecze. Zero złotych dla szpitala w Brzegu i w razie, gdyby były kwasy propozycja nawiązania bliskiej współpracy ze szpitalem w Nysie.

Taka nagła zmian planów może sugerować, że jest jakieś tąpnięcie we wpływach do budżetu gminy lub jakieś niespodziewane wydatki na kilka milionów złotych. A może władza kumuluje środki na jakąś wypasioną inwestycję, która nas rzuci na kolana?

Mamy tylko nadzieję, że nie będzie to odgrzybianie piwnic za prawie milion złotych.

I na koniec dobra wiadomość. W tym roku ma nie być podwyżki opłat za ścieki. GrodWiK ma być w świetnej kondycji, pomimo, jak twierdził niedawno na fejsie radny Byjos 30 milionów długu.

Za ten brak podwyżki należy władze pochwalić... ale... Skoro GrodWiK jest w dobrej kondycji finansowej, a jego przychody to po prostu wpłaty mieszkańców gminy, to może dotychczas obowiązujące stawki są zbyt wysokie i jest pole do... obniżek. Spółki gminne nie są przecież powoływane po to, żeby generować zyski. I lepiej żeby takie firmy nie miały zbyt dużo pieniędzy, bo wtedy korci, żeby tworzyć etaty dla ludzi z układu władzy.