wtorek, 17 czerwca 2014

Gmina zabiera coraz więcej




Coraz częściej mieszkańcy gminy posiadający jakąś nieruchomość otrzymują zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie naliczenia podatku od ziemi i zabudowań. Związane jest to z tym, że urzędnicy ze starostwa dokonali „modernizacji” w ewidencji gruntów i budynków, czyli zmienili kwalifikację części nieruchomości z wykorzystywanych do produkcji rolnej na mieszkaniowe. Jako że od nieruchomości wykorzystywanych na cele mieszkaniowe płaci się wyższe podatki, urzędnicy korzystają z okazji i z dużą chęcią naliczają wyższe opłaty. Mieszkańcy gminy, którzy już dostali informacje od urzędu mają do zapłaty więcej nawet o 700 złotych rocznie. Mało tego, podatki można naliczać do 5 lat wstecz, więc jednorazowe zobowiązanie może być dużo wyższe.
Jak się przed tym bronić?


Najważniejsze jest sprawdzenie, co takiego „zmodernizowali” urzędnicy ze starostwa. Najprościej było to zrobić, kiedy przygotowywano zmiany, problem w tym, że nikt o nich nie wiedział. Procedura administracyjna jest tak skonstruowana, że aby o czymś takim wiedzieć, trzeba praktycznie co tydzień czytać tablicę ogłoszeń w starostwie lub trafić w odpowiednim momencie na ogłoszenie w prasie. Nie należy się jednak zniechęcać. Wszystkie ewidencje muszą oddawać stan faktyczny i dlatego zawsze można je zmieniać.
Jest duże prawdopodobieństwo, że urzędnicy kwalifikowali nieruchomości w sposób mechaniczny – jeżeli nie można ich automatycznie kwalifikować jako gospodarstwa rolne, uznawali, że służą celom mieszkaniowym. Takie zarzuty padały w innych starostwach. Tymczasem modernizacja ewidencji gruntów i budynków ma na celu wyznaczenie powierzchni użytków gruntowych dla poszczególnych działek, według ich rzeczywistego sposobu użytkowania
W takim przypadku obywatel musi udowodnić, że nie jest wielbłądem, czyli wystąpić o zmiany w ewidencji gruntów i budynków do starosty. Wniosek najlepiej dobrze udokumentować np. poprzez wydruki z geoportalu, wskazujące, że część „mieszkaniowej” działki to użytki rolne, a np. budynek gospodarczy to nie garaż, lecz np. szopa na sprzęt rolniczy i miejsce do przechowywania plonów.
W przypadku użytków rolnych nie stanowiących gospodarstwa rolnego (poniżej 1 ha przeliczeniowego), maksymalne stawki podatku rolnego są wyższe niż w przypadku gruntów należących do gospodarstwa rolnego, jednak niższe niż podatek od gruntów przeznaczonych na cele mieszkaniowe.

Co zrobić, jeśli wypełniło się deklarację z wpisanymi przez urzędników danymi nie oddającymi stanu faktycznego?
Zawsze można złożyć korektę deklaracji do 5 lat wstecz.

Co zrobić kiedy organ wydał decyzję w sprawie naliczenia podatku na podstawie danych nie oddających stanu faktycznego?

Odwołać się zgodnie z pouczeniem, jakie powinno znaleźć się w decyzji załączając do odwołania dokumenty o wszczęciu postępowania w sprawie zmian ewidencji gruntów i budynków, które mają doprowadzić do ustalenia stanu faktycznego.

Można ponadto po otrzymaniu zawiadomienia o wszczęciu postępowania, wystąpić do organu o jego wstrzymanie do czasu, aż zostanie ustalony w ewidencji gruntów i budynków stan faktyczny.


Niestety, procedury te będą wymagało sporo wysiłku i wiedzy. Warto jednak, jeśli „modernizacja” została wykonana niewłaściwie walczyć o swoje. Samorządowi płacimy coraz więcej śmieci, podatki, gigantyczne opłaty za ścieki. Wkrótce okaże się, że tylko na daniny na rzecz gminy i jej spółek pracujemy przez dwa miesiące w roku. Jeśli mamy płacić, to tylko za to, co rzeczywiście zgodnie z prawem samorządowi się należy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz