Coraz częściej mieszkańcy gminy
posiadający jakąś nieruchomość otrzymują zawiadomienie o
wszczęciu postępowania w sprawie naliczenia podatku od ziemi i
zabudowań. Związane jest to z tym, że urzędnicy ze starostwa
dokonali „modernizacji” w ewidencji gruntów i budynków, czyli
zmienili kwalifikację części nieruchomości z wykorzystywanych do
produkcji rolnej na mieszkaniowe. Jako że od nieruchomości
wykorzystywanych na cele mieszkaniowe płaci się wyższe podatki,
urzędnicy korzystają z okazji i z dużą chęcią naliczają wyższe
opłaty. Mieszkańcy gminy, którzy już dostali informacje od urzędu
mają do zapłaty więcej nawet o 700 złotych rocznie. Mało tego,
podatki można naliczać do 5 lat wstecz, więc jednorazowe
zobowiązanie może być dużo wyższe.
Jak się przed tym bronić?
Najważniejsze jest sprawdzenie, co
takiego „zmodernizowali” urzędnicy ze starostwa. Najprościej
było to zrobić, kiedy przygotowywano zmiany, problem w tym, że
nikt o nich nie wiedział. Procedura administracyjna jest tak
skonstruowana, że aby o czymś takim wiedzieć, trzeba praktycznie
co tydzień czytać tablicę ogłoszeń w starostwie lub trafić w
odpowiednim momencie na ogłoszenie w prasie. Nie należy się
jednak zniechęcać. Wszystkie ewidencje muszą oddawać stan
faktyczny i dlatego zawsze można je zmieniać.
Jest duże prawdopodobieństwo, że
urzędnicy kwalifikowali nieruchomości w sposób mechaniczny –
jeżeli nie można ich automatycznie kwalifikować jako gospodarstwa
rolne, uznawali, że służą celom mieszkaniowym. Takie zarzuty
padały w innych starostwach. Tymczasem modernizacja ewidencji
gruntów i budynków ma na celu wyznaczenie powierzchni użytków
gruntowych dla poszczególnych działek, według ich rzeczywistego
sposobu użytkowania
W takim przypadku obywatel musi
udowodnić, że nie jest wielbłądem, czyli wystąpić o zmiany w
ewidencji gruntów i budynków do starosty. Wniosek najlepiej dobrze
udokumentować np. poprzez wydruki z geoportalu, wskazujące, że
część „mieszkaniowej” działki to użytki rolne, a np. budynek
gospodarczy to nie garaż, lecz np. szopa na sprzęt rolniczy i
miejsce do przechowywania plonów.
W przypadku użytków rolnych nie
stanowiących gospodarstwa rolnego (poniżej 1 ha przeliczeniowego),
maksymalne stawki podatku rolnego są wyższe niż w przypadku
gruntów należących do gospodarstwa rolnego, jednak niższe niż
podatek od gruntów przeznaczonych na cele mieszkaniowe.
Co zrobić, jeśli wypełniło się
deklarację z wpisanymi przez urzędników danymi nie oddającymi
stanu faktycznego?
Zawsze można złożyć korektę
deklaracji do 5 lat wstecz.
Co zrobić kiedy organ wydał decyzję
w sprawie naliczenia podatku na podstawie danych nie oddających
stanu faktycznego?
Odwołać się zgodnie z pouczeniem,
jakie powinno znaleźć się w decyzji załączając do odwołania
dokumenty o wszczęciu postępowania w sprawie zmian ewidencji
gruntów i budynków, które mają doprowadzić do ustalenia stanu
faktycznego.
Można ponadto po otrzymaniu
zawiadomienia o wszczęciu postępowania, wystąpić do organu o jego
wstrzymanie do czasu, aż zostanie ustalony w ewidencji gruntów i
budynków stan faktyczny.
Niestety, procedury te będą wymagało
sporo wysiłku i wiedzy. Warto jednak, jeśli „modernizacja”
została wykonana niewłaściwie walczyć o swoje. Samorządowi
płacimy coraz więcej śmieci, podatki, gigantyczne opłaty za
ścieki. Wkrótce okaże się, że tylko na daniny na rzecz gminy i
jej spółek pracujemy przez dwa miesiące w roku. Jeśli mamy
płacić, to tylko za to, co rzeczywiście zgodnie z prawem
samorządowi się należy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz