Emocjonujemy się wyborami do
Parlamentu Europejskiego, tymczasem bardzo ciekawie zapowiadają się
najbliższe wybory samorządowe.
Bardzo ożywiła się grupa, którą
można określić jako „lewica”, całkowicie zmarginalizowana w
ostatnich wyborach. Będzie chciała wrócić zapewne ze znanym
wszystkim kandydatem. Najprawdopodobniej poprą ją dwie lokalne
gazety i lokalne portale internetowe. Ma tez duże zaplecze finansowe
takze poprzez stowarzyszenia uzyskujące dotacje.
Swoją szansę upatruje w poważnych
problemach, w jakich znalazł się obecny burmistrz związanych
przede wszystkim z „niedopełnieniem obowiązków służbowych”.
Trzeba przyznać, że zastawiono na
niego pułapkę, w taki sposób, że praktycznie nie mógł jej
uniknąć.
Powrót „lewicy” do władzy nie
przyniesie żadnych zmian. To formacja prowiatrakowa,
technokratyczna, etatystyczna, silnie osadzona w lokalnych układach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz