poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Współpraca na granicy województw




Image Rozmowa ze Starostą Powiatu Brzeskiego Maciejem Stefańskim

W ostatnim czasie dużo mówi się o aglomeracji opolskiej i wrocławskiej. O współpracy pomiędzy poszczególnymi gminami znajdującymi się w innych województwach. O tym w którą stronę powinien podążać nasz region. Głośno było o niedawnej sesji Rady Miejskiej Brzegu, podczas której Rada przychyliła się do wniosku burmistrza o przystąpienie Gminy Brzeg do Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Aglomeracji Wrocławskiej. Jak na tej płaszczyźnie wygląda powiat brzeski?
Image

Ja nie lubię wypowiadać się o rzeczach, które właściwie jeszcze się nie zmaterializowały i pozostają w sferze planów. Na Opolszczyźnie padło hasło – stwórzmy aglomerację – ale na tę chwilę właściwie nie wiadomo w jakim celu. Wszyscy się przygotowują do pozyskiwania pieniędzy unijnych, bo aglomeracje mają mieć w tej materii większe możliwości i szersze pole działania. Problem polega jednak na tym, że jak dotychczas to są pieniądze wirtualne. Mało tego, nie wiadomo w jakim kierunku pójdą dofinansowania i jakie konkursy zostaną rozpisane.


Czyli idea aglomeracji nie ma w naszym rejonie szans powodzenia?
Wręcz przeciwnie. Ja nie uważam, że aglomeracja to zły pomysł. Byłem niedawno na spotkaniu poświęconym aglomeracji opolskiej. Usłyszałem tam wiele ciekawych pomysłów i planów. Była, dla przykładu, poruszona kwestia powodzi. Okazało się, że Opole weszło w posiadanie specjalistycznej, umieszczonej na samochodzie, pompy, która posiada olbrzymią przepustowość i znakomicie sprawdza się w obszarach zalewowych. Prezydent Ryszard Zembaczyński zapowiadał, że ma ona służyć nie tylko opolanom, ale wszystkim tym, którzy w danej chwili będą jej potrzebowali. Takich elementów współpracy jest bardzo dużo. Wkrótce będę uczestniczył w spotkaniu dotyczącym aglomeracji wrocławskiej. Tam również wysłucham pomysłów i przyglądnę się planom jakie chce się tam realizować. Mówiąc najogólniej, nie jestem zwolennikiem robienia falstartów, bo przez to można przegrać bieg. Trzeba wytrzymać nerwowo. Rozejrzeć się w lewo, w prawo, wyciągnąć wnioski, i zobaczyć co będzie dla nas najlepsze.

Mówi Pan, że współpraca jest bardzo ważna, a jak dotychczas było z tą współpracą? Nasz powiat leży na granicy województw, czy udaje się nam znajdywać wspólny język z naszymi sąsiadami?
Oczywiście. Pod tym względem wyprzedziliśmy nawet aglomeracje. Dwa lata temu zawarliśmy z powiatem oławskim (a także z powiatem wrocławskim) umowę, mającą na celu wzajemne wspieranie przygotowywanych przez nas inicjatyw, w szczególności zaś kwestii związanych z walką z powodziami. Nasze powiaty sąsiadują ze sobą i oczywistym jest fakt, że mamy wspólne potrzeby i wspólne problemy. Oława jest żywo zainteresowana tym żeby podczas zagrożenia powodziowego wały znajdujące się na naszym terenie wytrzymały napór wody, bo przecież jeśli się tak nie stanie, to ich teren ucierpi tak samo jak nasz.
Umowa, którą zawarliśmy ma właśnie na celu wspólne umacnianie i budowanie wałów przeciwpowodziowych na terenie obu powiatów, lobbowanie w sprawie budowy dodatkowej przeprawy mostowej przez Odrę, która jest bardzo potrzebna, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, zarówno nam, jak i naszym sąsiadom, a która dodatkowo spowodowałaby znaczne zmniejszenie ruchu samochodowego w Brzegu. Chcemy też zacieśnić współpracę na polu kultury – dzielić się pomysłami i w miarę możliwości wspólnie je realizować.

Idea tej współpracy rzeczywiście brzmi bardzo obiecująco, ale jak to wygląda w rzeczywistości? Jakie są namacalne efekty tego porozumienia?
Tydzień temu był u nas z wizytą starosta powiatu oławskiego. Doszliśmy do wniosku, że w maju, w rocznicę powodzi, jaka miała miejsce w 2010 roku, zwołamy konferencję, na którą zaprosimy wojewodów i marszałków z Opolszczyzny i Dolnego Śląska oraz przedstawicieli Wielobranżowego Zakładu Inwestycji Rolniczych i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Podczas tego spotkania będziemy szukali rozwiązań, które pozwolą uniknąć tak katastrofalnych w skutkach sytuacji, jak ta z 2010 roku.
Już dziś mogę jednak powiedzieć, że dzięki zintensyfikowanym działaniom udało się uzyskać z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych kwotę pozwalającą umocnić, bardzo ważny pod względem strategicznym, wał przeciwpowodziowy w Lipkach, który podczas ostatniej powodzi ledwo wytrzymał napór wody.
Współpraca działa oczywiście w obie strony. Powiat oławski zdobył bowiem pieniądze i wykonał umocnienie wału w miejscowości Lednica. Ten wał nie znajduje się co prawda na terenie naszego powiatu, ale jest dla nas bardzo ważny, bo gdy idzie tak zwana odbijająca woda, zagrożone zalaniem są nasze miejscowości, między innymi Błota.
Uważam, że nie powinniśmy patrzyć na granice województwa. Nie powinny one nas ograniczać, a wręcz przeciwnie, przynależność dwóch, graniczących ze sobą powiatów do dwóch innych województw powinna dawać korzyści. Oczywistym stwierdzeniem jest to, że w grupie można osiągnąć więcej - podczas realizacji kluczowych inwestycji, ważnych dla obu powiatów, możemy przecież starać się o środki w dwóch województwach.

Podsumowując – trzeba szukać wspólnych rozwiązań, współpracy, ale z rozwagą?
Z pewnością trzeba działać wspólnie. Wspólnie walczyć o środki na realizowanie celów i wspólnie wprowadzać w życie skuteczne rozwiązania. Powiaty, gminy i województwa muszą pomagać sobie wzajemnie, bo tylko wtedy cały ten mechanizm działa sprawnie. Cały czas kładziemy duży nacisk na to, aby współpraca z naszymi sąsiadami układała się w jak najlepszy sposób. Dodam jeszcze, że z dużym optymizmem będę obserwował działania aglomeracji, zarówno opolskiej, jak i wrocławskiej i mam nadzieję, że już wkrótce okaże się, że są to kolejne siły wzmacniające nasz rejon Polski.

 Artykuł pochodzi ze strony www.brzeg-powiat.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz